Dżungla amazońska.

dz3Każdy z podróżników ma jakieś swoje miejsce na Ziemi, do którego chętnie wraca. My z zasady nie wracamy. Nie wracamy, bo Ziemia jest za duża, za piękna a czasu za mało. Zdecydowanie wolimy zobaczyć coś nowego niż zachwycać się nad czymś dobrze już nam znanym.  Staramy się zapamiętać jak najwięcej i zrobić jak najwięcej zdjęć z każdego miejsca, które odwiedziliśmy. To musi nam wystarczyć, musi….pod warunkiem, że nie jest amazońską dżunglą.

Nasza miłość do dżungli narodziła się nagle i niespodziewanie. Jak uderzenie pioruna z impetem weszła w nas i szybko zmieniła się w uzależnienie. Objawiła się jako nieuleczalna choroba. Zatraciliśmy się w niej zupełnie, bez opamiętania.

Dżungla- tak wielka a delikatna; tak jednolita a zarazem nieodkryta; tak wspaniała, barwna, bogata w gatunki roślin i zwierząt, a jednocześnie okrutna. Potrafi schronić i ukoić zszarpane nerwy, ale równocześnie daje się poznać jako maszyna do zabijania.

Żadne

zdjęcie nie jest w stanie ukazać okazałości, bujności i bogactwa natury, jakie dżungla w sobie skrywa. Słuchając wieczorem odgłosów jej mieszkańców czujemy się jakbyśmy siedzieli w pierwszym rzędzie najpiękniejszej sali koncertowej świata. Dla nas lasy tropikalne są miejscem, z którego moglibyśmy nie wychodzić, i gdzie nigdy nasze zmysły piękna nie zostaną zaspokojone.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s